Eve Cameron: Moje życie w zapachu

click fraud protection

Zarabiamy prowizję za produkty zakupione za pośrednictwem niektórych łączy w tym artykule.

Przeczytaj artykuł Redaktor naczelny / dyrektor ds. Urody zwycięski artykuł Eve Cameron z The Jasmine Awards 2012 ...

Dla większości z nas nasze pierwsze pozytywne doświadczenia życiowe dotyczą naszych mam, dzięki czemu aromat skóry / drzewa sandałowego jest zawsze związany z byciem kochanym i pielęgnowanym.

Nasze preferencje zapachowe są głęboko osobiste i naprawdę idiosynkratyczne, ewoluują z czasem dzięki niezliczonym doświadczeniom przez całe życie. Oto dyrektor kosmetyczny Eve Cameron z zapachem opowiada swoją historię życia.

Uwielbiam słuchać Desert Island Discs Radia 4, ale zamiast ścieżki dźwiękowej w moim życiu mam utwór zapachowy. To kolekcja zapachów i zapachów, które składają się na mój notatnik, przypominając mi o pewnych czasach, miejscach i twarzach - i może rozśmieszyć mnie głośno lub doprowadzić do łez. Zatrzymaj się i poczuj zapach róż ze mną…

Mój pierwszy wakacyjny romans (platoński)

Miał 18 lat, był Portugalczykiem i był bardzo intensywny. Pobramy się, powiedział mi, gdy ze łzami wręczył mi pamiątkę - jego chusteczka z monogramem spryskała Paco Rabanne Pour Homme. Aromatyczny, korzenny zapach wyparował wraz z naszym przywiązaniem do siebie, ale oba były miłe, dopóki trwały. Nawet teraz wszystkie zapachy męskie Paco Rabanne i, podobnie jak Gucci, Dolce & Gabbana, mówią do mnie mroczne, szorstkie, gorące latynoskie typy. Z kolei Eau Sauvage Diora mówi cad. On wie kim on jest…

Lilie

Lilie mnie niepokoją. Jeśli zauważę choćby ślad ich mocnego, pikantnego, lekko leczniczego zapachu, wrócę do Queen Szpital położniczy Charlotte w maju 1991 r., Wpatrując się w moją 10-tygodniową wczesną córkę o wadze 3 funtów 12 uncji inkubator. Cóż, życzyciele wysłali okropnie dużo lilii, wypełniając mały pokój, w którym siedziałem, płakałem i (chwilowo) oszalałem. Kiedy nie płakałam, wędrowałam na oddział specjalnej opieki, żeby się z nią zobaczyć, wyglądając jak wariatka w koszuli nocnej pokrytej wyciekającym mlekiem i wędrując do każdego, kto chciałby słuchać. Na przykład powiedziałem mojemu ówczesnemu szefowi, że koniecznie muszę pilnować mojej córki, jak jest pogoda gorąco, a personel czasami otwierał okna i martwiłem się, że osa może przylecieć do jej inkubatora i użądlić jej. A potem wróciłem do tych cholernych lilii. Na szczęście Davina dobrze się rozwijała (choć jest przerażona osami), ale nadal czuję się nieswojo wokół świeżych lilii. Pachnące lilie to kolejna sprawa, ponieważ nuty zapachowe w zapachach są syntetyzowane w taki sposób, aby tworzyły wrażenie kwiatu, a nie dostarczały pełnego efektu. W rzeczywistości jestem bardzo oczarowany Tomem Fordem Lys Fumé, zarośnięty ogród z białymi liliami, spotykający balsam, ciepłe drewno i wanilię.

Kardigan taty

Kiedy czuję się nisko, wsuwam stary kaszmirowy kardigan mojego ojca. Jest miękki, beżowy, lekko noszony na łokciach i ma swoje imię na metce na kołnierzu, wszytej przez moją matkę, kiedy poszedł do domu opieki. Kiedy przyniosłem go do domu po jego śmierci, trzy lata temu, nadal pachniał nim i jego piżmowym, drzewnym monsieur de Givenchy. Zakopując twarz w jego cardi i oddychając głęboko, nie tylko wyczarowałem jego ducha, ale także małe migawki mojego życia z nim. Pomogło mi to przypomnieć sobie radość związania się z nim jako mała dziewczynka, aby oglądać The Morecambe And Wise Show i śpiewać Bring Me Sunshine razem, gdy kredyty się rozrastały. Przeżyłem na nowo jego ostatnie słowa, wypowiedziane w jasnym momencie, kiedy morfina rozluźniła chwyt: „Czy znów masz problemy z chłopcami?” - zapytał z jasnym uśmiechem, rozśmieszając mnie zamierzony. Mam butelkę tego zapachu Givenchy, a czasami noszę go trochę, gdy mam na sobie cardi. To sprawia, że ​​czuję się bezpieczny, pewny siebie i optymistyczny - tak jak mój tata.

Eau nie!

Wielu perfumiarzy i fanów zapachów opowiada romantyczne, sentymentalne historie zakochania się w zapachu matki, gdy pochylała się, ubrana na wieczór, aby pocałować ich na dobranoc. Nie ja. Nienawidziłem perfum mojej mamy. Będziemy: ja gruby i piegowaty w fioletowych, gorących spodniach, tata rozweselający Forda Capri i mama w swojej maxiowej sukience rozpylającej Lanc de Lancôme, i idziemy na jakąś imprezę fondue. Problemem nie była sama Ô - to moja choroba lokomocyjna. Ponieważ nasz zmysł węchu jest połączony z częścią naszego mózgu zaangażowaną w rozpoznawanie poznawcze, tworzenie pamięci i reakcje, takie jak przyjemność, strach, nagroda i uzależnienie, wdychanie Lanc de Lancôme, podczas gdy mdłości są mocno powiązane ze mój umysł. Na szczęście w dzisiejszych czasach będzie miała inny zapach, kiedy będziemy razem w ciasnych przestrzeniach, więc teraz poradzę sobie tylko z jazdą na tylnym siedzeniu.

Mokry spaniel, dym z drewna i skręt kokosa

Nie, nie najnowsze od Jo Malone i co prawda nie dla wszystkich, ale dla mnie jest coś cudownie angielskiego, wygodnego i przyjemnego o spacerze po lesie w mżawce, powrocie do domu do ognia, mokrym psie drzemiącym teraz przed nim, herbacie w garnku, niedzielnych gazetach… Proste przyjemności. Letnia wersja mojej węchowej arkadii to zapach kokosa, białych kwiatów takich jak jaśmin i tuberoza i skąpana w słońcu skóra, doskonale uchwycona w zapachach takich jak Clarins Sunshine Fragrance, Bobbi Brown Beach i Michael Kors Jest to gorący, ubrany w bikini, krem ​​przeciwsłoneczny, który sprawia, że ​​czuję się zadowolony, zrelaksowany i gotowy rzucić ostrożność na wiatr i zamówić kolejną dużą szklankę różu.

Świąteczny zapach

Jestem uzależniony od Bożego Narodzenia. Uwielbiam kolędy, dekorowanie, pakowanie, filmy (zwłaszcza Elf) i piosenki (Last Christmas, Driving Home For Christmas, All I Want For Christmas - masz pomysł). Uwielbiam też zapach Bożego Narodzenia. Właśnie myślę o świątecznych aromatach, mince pie i moich ulubionych świecach zapachowych (idź wąchać niesamowita świeca Cire Trudon Spiritus Sancti, 60 £, 020 7486 7590) do mocnego kadzidła w kościele sprawia, że ​​czuję się szczęśliwy. Te ostatnie - kadzidło - oraz żywice drzewne i drzewne często tworzą nuty zapachowe i są czasem ciepłe delikatnie, czasem erotyczne zapachy, które utrzymują się na skórze długo po tym, jak okropne nuty głowy, takie jak cytrusy, opuściły przyjęcie. Są we wszystkich najnowszych zapachach, takich jak Coco Noir Chanel i Dahlia Noir Givenchy, które czekają na zapakowanie prezentów na świątecznych stoiskach z kosmetykami. Podoba mi się fakt, że kadzidło automatycznie powoduje głębszy oddech i relaks (przydatne w sezonie imprezowym), a kremowe drzewo sandałowe zawiera cząsteczki występujące również w zapachu ludzkiego ciała. W rzeczywistości jest to jeden z pierwszych zapachów, z którymi łączymy się jako ludzie dla większości z nas, nasze pierwsze pozytywne życie doświadczenie jest z naszymi mamami, dzięki czemu aromat skóry / drzewa sandałowego jest zawsze związany z byciem kochanym i ceniony. Rzeczywiście, wieści o pociechie i radości.

instagram viewer